Szukaj na tym blogu FAS

poniedziałek, 12 listopada 2012

Szczęśliwa sobota.

Syn sobotę i niedzielę spędził z tatą. Jadąc w sobotę był bardzo rozdrażniony ale o dziwo jak przyjechał pod wieczór był spokojny i zadowolony opowiadania nie było końca. Wiesz byliśmy w lesie ,szedłem z kijkiem, babcia była z nami .... i tak słuchałam cały wieczór opowiadania szczęśliwego dziecka. W niedzielę pojechał niespodziewanie drugi raz z tatą na cały dzień i coś było już nie tak bo dziadek chciał żebym już jechał do domu o trzeciej  i niestety czar prysnął

Dzisiaj jest ostatni dzień w domu jutro wraca do szkoły po chorobie na razie ma zły humor w radiu gadają zamiast puszczać muzykę '"cholera jasna" to słowa Młodego.Niestety radio to cały sprzęt muzyczny jaki mamy w domu.Pogoda u nas dzisiaj fatalna to też spacer z głowy

 

JednaZwielu 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz