Uwielbiam ludzi merytorycznych, szanujących rozmowę i rozmówcę,nie sztuką się złościć i obrażać tylko wysłuchać i coś zrozumieć. W dzisiejszym świecie takich ludzi jest coraz mniej przekonuję się o tym na każdym kroku.
Żebyś tylko człowieku myślał jak większość bo biada Ci. Bardzo to jest smutne.
Mój wcześniejszy wpis nie odbił się bez echa i to z różnych powodów - są osoby które uważają że powinnam skonsultować syna jeszcze u jednego specjalisty a może dowiem się czegoś bardziej pozytywnego.
Tak to prawda można to zrobić i to zrobię tylko i tak mam szereg wątpliwości. Tym razem nie będzie to wizyta z NFZ tylko prywatna i teraz moje pytanie czy wyrzucę pieniądze w błoto czy otrzymam konkretną informację.
Oczywiście zebrałam opinię z kont się dało co inni myślą ale i tak będę mogła ocenić dopiero po wizycie.
Dodatkowo będzie trudniej z powodu koronawirusa i jakoś mam problem sobie wyobrazić jak taka wizyta na pierwszy raz miała by wyglądać.
No cóż zobaczymy. Jedno jest pewne coś należy zrobić bo obecna sytuacja jest bardzo trudna domyślam się że nie tylko dla mnie ale i dla syna on się też męczy z tym zachowaniem.
Bo o propozycji rozwiązania problemu przez tatusia nie opowiem, mnie zszokowała i jest nie do przyjęcia.
Nasze porozumienie dotyczy sfinansowanie wizyty bo kiedy usłyszał syna w akcji stwierdził że nie wytrzymałby ani dnia, no cóż a ja muszę.
Według niego nie muszę - wystarczy że się zgodzę na jego rozwiązanie.
Drugą bardzo pozytywną sprawą z poprzedniego postu był telefon od ośrodkowego Anioła który zresztą bardzo mnie zaskoczył, oczywiście bardzo pozytywnie.
Blog jest anonimowy i prowadzę go tak żeby jak najmniej osób wiedziało kto go pisze z kont jesteśmy nie używam nawet Imion a co dopiero nazwiski itd. są wyjątki kiedy dane są ujawniane za zgodą właściciela. Blog zmienił nazwę kiedy został przeniesiony z onet nie przypuszczałam że zostanie tak szybko odnaleziony.
Kiedy odebrałam dzień dobry - dzień dobry czemu pani mi nic nie powiedziała.........
Rozmawiałyśmy chwilę wyjaśniły o co chodzi z czym problem.
To jest osoba z klasą i udowadnia swoją postawą to od lat dobro dzieci i młodzieży na pierwszym miejscu.
Nasze rozmowy nie zawsze są łatwe, nie zawsze ze wszystkim się zgadzamy ale to też nie oto chodzi. Łączy nas jedno dobro dziecka. Piszę o tej osobie Anioł i tak ją odbieram jako dobrego ducha dbającego o swoje owieczki.
Życzę wszystkim żebyście mieli na swojej drodze jak najwięcej takich Aniołów. Dziękuję :)