Nadeszła moja ulubiona pora roku WIOSNA dzień dłuższy , dookoła wszystko zielenieje , serce się cieszy . Młody człowiek jednak taki szczęśliwy nie jest alergia wybuchła jak wulkan . Co roku przeżywamy to samo ale w tym roku jednak wygląda to inaczej . Skutki alergii są takie że nawet leki nie zdążyły zadziałać . Kichanie , smarkanie , załzawione oczy , nocne nie spanie , wszystko to powoduje że jest tą wiosną bardzo zmęczony . Pani magister w aptece już nas zna i jest tylko śmiech, i pytanie co znowu tym razem . Ja jak już widzę receptę to mam dosyć i pytanie ile znowu zapłacę i z czego będzie trzeba zrezygnować. Spacery do póki nie zaczną działać leki są zabronione bo tylko spotęgujemy objawy. Dlatego tatuś odwiedził syna dzisiaj a nie w sobotę .Tym razem był krótko, może i na szczęście bo rozmowa z Nim jest to strata czasu, a Jego herezje wyprowadzają z równowagi i jest Mi po prostu wstyd za to co mówi i co robi.
Od kilku dni trwają protesty w Sejmie Rodziców Dzieci Niepełnosprawnych jak ja rozumiem ich emocje i problemy. To trzeba być na naszym miejscu żeby wiedzieć co znaczy opieka całodobowa nad dzieckiem niepełnosprawnym. Wymyślenie skali niepełnosprawności naprawdę ktoś w tym Rządzie się napracował i jeszcze zaskoczony że rodzice się oburzyli .
Dzisiejszy potok słów na konferencji prasowej Pani Marszałek mnie oniemiało dużo i nic a żyć trzeba , a że życie to dziadowanie to kogo to obchodzi ?