Na tym blogu jeszcze nigdy nikogo o nic nie prosiłam , ten wpis jest jednak wyjątkiem .
Poznałam dzięki blogowi wyjątkową kobietę Anitę która pisze pięknego bloga o walce z chorobą nowotworową . Jej spojrzenie na świat przekazuje za pomocą pięknych wierszy.
Blog się nazywa mój - przyjaciel rak . Przez parę dotychczasowych miesięcy znajomości udało nam się zakolegować , powymieniać różne poglądy , przepisy kulinarne .
Anita należy na pewno do silnych kobiet i tym razem na pewno też się nie podda , bo choroba znów zapukała do jej ciała .
Moja prośba jest nie typowa , zostawiajcie komentarze dla Anity i co jeszcze ważniejsze dla ludzi wierzących pomódlcie się za nią za wiarę w wyleczenie , siłę do walki , za Jej zdrowie
Da się zrobić :)
OdpowiedzUsuńAnito - moje motto w chorobie nowotworem brzmiało: będzie dobrze, bo nie może być inaczej !!!!!!
OdpowiedzUsuńPokonaj tę paskudę. potrafisz to!! Głęboko w to wierzę. Przesyłam Ci moc pozytywnych ciepłych myśli.