Szukaj na tym blogu FAS

sobota, 14 czerwca 2014

Ciekawa rozmowa

W tym tygodniu miałam bardzo ciekawą rozmowę z pedagogiem . Okazuje się że można trafić na człowieka który też ma wiedzę na temat FAS . Celowo używam słowo trafić bo to takie same szczęście jak wygrać w LOTTO  :)

Pni mówiła na temat edukacji Młodego i nagle zadała zaskakujące pytanie .

- Czy trafiliście na mur ?

- Ja na początku życia Syna miałam wrażenie że będę miała geniusza w domu , tak dobrze się intelektualnie rozwijał . Niepokoiło mnie raczej jego zachowanie , nadpobudliwość , strach , czujność np w spaniu , niskorosłość   . Intelektualnie zastanawiałam się skoro Młody nie lubi żeby Mu czytać , nie znosi telewizora z kąt ma taki wielki zasób słów .

- Obserwuję u tych dzieci najpierw bardzo prawidłowy rozwój i nagle nie wiadomo z kąt wszystko się zatrzymuje .

- Tak pierwsze badania w wieku pięciu lat wykazały że Syn jest na poziomie rozwoju 6 latka a teraz ma upośledzenie umysłowe i to pomimo , rehabilitacji i ciągłej pracy z Nim

- No właśnie syn potwierdza moje obserwacje.

- Wie Pani kiedyś był bardziej odpowiedzialny , zaradny teraz staje się dzieckiem którego nie można z oczu spuścić . Ciągle by się bawił , na zegarku się zna , ale nie ma poczucia czasu , wartości pieniądza , nie potrafi się ubrać odpowiednio do pogody za oknem

- No właśnie potwierdza pani to co już zauważyłam . Syn wygląda na pełnoobjawowy FAS i skąd  u Niego  FAS  nie wygląda Pani  na pijącą osobę , czy Pani adoptowała syna ?

- Tak Młody ma pełnoobjawowy FAS z cechami ADHD i autystycznymi  , czyli ataki złości i agresji  lub zamykanie się w swoim świecie .  Większość się zastanawia nad tym moim piciem , jednak ja nawet okazyjnie nie piję . Syna adoptowałam i uprzedzę nie nie wiedziałam że jest chory poinformowano Nas że jest wcześniakiem.

Nasza rozmowa przeszła na inne tematy  ale może komuś się przyda to co opisałam . Moje dziecię od wczoraj ma ciągły atak złości i agresji informacja dla tych osób które myślą jakie to łatwe .

JednaZwielu

14 komentarzy:

  1. jesteś bardzo mądrą kobietą, czytam cię i podziwiam.... bardzo sensownie podchodzisz do problemu, bez egzaltacji choc przypuszczam ile cie to kosztuje. Dzięki takiemu podejściu Młody ma szansę stać się normalnie funkcjonujacym człowiekiem.
    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Leptir dziękuję za miłe słowa ale jeśli chodzi o syna to niestety jedna wielka nie wiadoma mogę mieć tylko nadzieję.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. czytam Twoj kolejny post i poraz kolejny się zastanawiam jak za kilka lat będzie wyglądało nasze życie.... Twoje opisy pasują bardzo do zachowania naszej córeczki.. boję się bo jak narazie nie ma wiedzy jak skutecznie pomagać takim dziecia.. Mimo że córka ma dopiero 2 latka boję się o jej przyszłość... Ale każdego dnia walczymy i staramy się iść do przódu..

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Aga jak będzie wyglądać Wasze życie za parę lat na szczęście nikt nie wie , to zależy od Was ( to Wasz wybór lekarzy , terapii , pracy z Małą w domu ) . Musicie mieć nadzieję i determinację w pokonywaniu deficytów . Nie wierzcie w cuda i złote patenty przynajmniej w Polsce na razie nie ma niczego co napawało by optymizmem i brak wybitnego specjalisty , trzeba polegać na własnej intuicji . Nie martw się na zapas a powoli wszystkiego się nauczysz ( jak przy FAS można nauczyć się wszystkiego ?)
    Pozdrawiam życząc optymizmu i cierpliwości

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozumiem, że się martwisz, ale wcale nie musi być źle. Mój syn w wieku twojej córki i trochę później ... Nie raz jego zachowanie dało nam w kość. Rozpacz pomieszana ze wstydem. Takie uczucia nam towarzyszyły. A teraz? Sporadyczne problemy wychowawcze. I po prostu uśmiecham się, gdy słyszę: mały ideałek, fantastyczne dziecko, gratuluję wychowania. Nie wierzyłam, że kiedykolwiek usłyszę takie słowa. Oczywiście, że jeszcze może być różnie. Syn ma dopiero 9 i pół roku. Jednak nasza ciężka praca oraz nieustanna edukacja dają efekty. I tego Tobie życzę. Zatem walczcie i idźcie do przodu. Każde dziecko jest inne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ME super że Expresik tak dobrze się rozwija i idzie do przodu :) . Szkoda że nie wszystkie dzieci mają tyle szczęścia :(

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Idzie do przodu. W swoim, nieco wolniejszym tempie. I to jest najważniejsze.
    Ufam, że inne dzieci też mają szczęście. Po prostu czasami na nie trzeba poczekać. My też nie raz poobijaliśmy się o mur i pewnie jeszcze nie raz z nim zderzymy.
    Pozdrawiamy i życzymy dobrego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Po tym co już wiem to zostaje tylko cud . ME a Ty już wiesz na co Expres choruje ?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem jak się nazywa jego dysfunkcja. I coraz częściej uważam, iż w tym wcieleniu się nie dowiem. A już z Krakowa na pewno ;) Za chwilę zaczniemy 9 miesiąc oczekiwania ... .

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz to już można nazwać po młodzieżowemu MASAKRA :(
    Ten Kraków to jedna pomyłka :(
    Szkoda tyle nadziei z nim było
    Pozdrawiam i życzę żeby Expresik się sam obronił :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję za mile słowa:-) mam nadzieję że i u nas będzie dobrze:) tylko tak mało jeszcze wiadomo o Fas.. Jak wybrać najlepszą terapię albo psychologa skoro jeszcze tak nie wielu o tym słyszało.. Wiem że nie ma złotego środka metoda prob i błędów można coś osiągnąć.. Narazie moje słoneczko rozwija się w miarę prawidłowo:) są deficyty nad ktorymi pracujemy.. Czasem jest super a czasem trudno. Czasem sama nie potrafię zrozumieć swojej córki. Potrafi z radości wpaść w złość czy bez asekuracji skoczyć. Ale nie jest najgorzej i myślę że dzięki tak wczesnej diagnozie możemy pracować nad tym paskuda:) pozdrawiam i dziękuję za mile słowo

    OdpowiedzUsuń
  12. Aga macie dużą szanse żeby było dobrze, tak szybka diagnoza napawa dużym optymizmem ,już pracujecie z Małą to naprawdę ogromna szansa .
    Pozdrawiam dużo uśmiechu i cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze, że spotkałaś na swojej drodze pedagoga, który ma wiedzę w tej dziedzinie. Wychowanie jest trudnym procesem, a tym bardziej bycie z chorym dzieckiem na co dzień. Ważne, aby móc spotkać na drodze ludzi, którzy mogą pomóc, a przynajmniej zrozumieć. Pozdrawiam! Anita

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Anito to była tylko ciekawa rozmowa. Raczej z tą panią małe szanse na kolejną rozmowę . Szkoda tylko że jest tak mało osób z wiedzą tej Pani
    Pozdrawiam dużo uśmiechu życząc z Młodym :)

    OdpowiedzUsuń