Mam wrażenie że im jestem starsza tym szybciej przepływają lata , czy mnie to przeraża trochę na pewno , ale widocznie to też taka kolej rzeczy . Miniony rok miał dla mnie dobre i złe chwile.
Na pewno dał się we znaki pod względem chorób trzy miesiące leczone stopy, nie zapomnę nigdy tej daty 07-06-2013 , jeden stopień i niezapomniany ból , wrzesień początek sześciotygodniowej ciężkiej kolejnej mojej choroby.
Młody trochę infekcji górnych dróg oddechowych jeden krótki pobyt w szpitalu i całe mnóstwo wizyt u specjalistów , ogólnie nie źle .
Nasze mieszkanie dalej zjada wilgoć i niszczy nam zdrowie i rzeczy . Z zarządcą budynku dogadać nie bardzo się da , szczury na podwórku i pełno ich dziur wcale Mu nie przeszkadzają facet jest co najmniej dziwny a sąsiedzi zbyt beztroscy żeby widzieli problem . Ten temat to rzeka rozwijać nie ma sensu .
Sprawy finansowe bez zmian ,dalej mnie nie stać żeby gdzieś nawet na krótko pojechać ale mam nadzieją że w końcu będzie lepiej .
Młody podstawówkę zakończył naprawdę z pięknym świadectwem co mnie ucieszyło. Teraz nie bardzo uczyć Mu się chce na temat zachowania piszę tyle że dodawać nic nie trzeba. Najlepiej zostawić Go samemu sobie i pozwolić się bawić . Choroba niestety dalej się rozwija .
Z mojego telefonu wykasowałam parę numerów znajomych na szczęście przyjaźnie pozostały i oby nie było zmian w tym roku .
Z byłym mężem może by się i udało więcej dogadać gdyby nie ex teściowa już tłumaczę króciutko o co chodzi np . w drugi dzień świąt Syn pojechał do taty na pięć dni ,niestety tata mieszka z babcią i Młody został przywitany następującym zdaniem " mama pozbyła się Ciebie z domu " . Zostawię to bez komentarza , młody do domu przyjechał wcześniej i tak wygląda nasza szorstka przyjaźń .
Na ten rok przeszły niepozałatwiane sprawy mam nadzieję że zakończą się pozytywnie
Wszystkim życzę Szczęśliwego Nowego Roku 2014
JednaZwielu
Nasze mieszkanie dalej zjada wilgoć i niszczy nam zdrowie i rzeczy . Z zarządcą budynku dogadać nie bardzo się da , szczury na podwórku i pełno ich dziur wcale Mu nie przeszkadzają facet jest co najmniej dziwny a sąsiedzi zbyt beztroscy żeby widzieli problem . Ten temat to rzeka rozwijać nie ma sensu .
Sprawy finansowe bez zmian ,dalej mnie nie stać żeby gdzieś nawet na krótko pojechać ale mam nadzieją że w końcu będzie lepiej .
Młody podstawówkę zakończył naprawdę z pięknym świadectwem co mnie ucieszyło. Teraz nie bardzo uczyć Mu się chce na temat zachowania piszę tyle że dodawać nic nie trzeba. Najlepiej zostawić Go samemu sobie i pozwolić się bawić . Choroba niestety dalej się rozwija .
Z mojego telefonu wykasowałam parę numerów znajomych na szczęście przyjaźnie pozostały i oby nie było zmian w tym roku .
Z byłym mężem może by się i udało więcej dogadać gdyby nie ex teściowa już tłumaczę króciutko o co chodzi np . w drugi dzień świąt Syn pojechał do taty na pięć dni ,niestety tata mieszka z babcią i Młody został przywitany następującym zdaniem " mama pozbyła się Ciebie z domu " . Zostawię to bez komentarza , młody do domu przyjechał wcześniej i tak wygląda nasza szorstka przyjaźń .
Na ten rok przeszły niepozałatwiane sprawy mam nadzieję że zakończą się pozytywnie
Wszystkim życzę Szczęśliwego Nowego Roku 2014
JednaZwielu
Witaj, Nowy Rok zawsze witamy nowymi nadziejami, wierzymy, że będzie lepiej. Zdrowie jest bardzo ważne, więc z całego serca życzę Ci, abyście Ty i Młody mieli z tym jak najmniej problemów! Życzę też lepszego zrozumienia przez Bliskich, niezrozumienie boli. Jeszcze raz: Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Moc z Tobą! Anita
OdpowiedzUsuńJeszcze raz Ci życzę naprawdę dobrego 2014r. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWzajemnie wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2014
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)