Szukaj na tym blogu FAS

sobota, 14 grudnia 2013

raczej nic z tego nie będzie

Mój syn ostatnio w domu zachowuje się tragicznie w czwartek w sklepie przeszedł samego siebie aż ludziom siatki z rąk pospadały wstyd mi było strasznie dałam karę i co robi Młody , dzisiaj powtórkę z rozrywki. Ciśnienie mi urosło i to tak porządnie żołądek rozbolał i tyle z tego, do Młodego jak do ściany niestety.

Badania po robione i wszystko w porządku morfologia super a Urwis albo śpi albo go roznosi . W środę nie dojechaliśmy na pierwszą lekcje spał jak zabity , dobrze że zbliża się świąteczna przerwa nie będzie problemu ze spaniem.  Tylko co tak na przyszłość ile można spać przecież życia nie prześpi .

Uczyć się nie chce dbać o siebie też nie za bardzo do wszystkiego trzeba gonić przypominać , upominać tak bez końca

Tak w ramach genialnych pomysłów dzisiaj wyszedł w tenisówkach na podwórko nie zwróciłam uwagi byłam zajęta poprosiłam żeby przyniósł mi garnek od babci to poszedł , nie wiem czy byłam bardziej zła na siebie czy na niego. Tyle co się na tłumaczę że ubieramy się odpowiednio do pory roku i nic .

Obiecywał że pomoże przy świątecznym przygotowywaniu potraf  bardzo się cieszył ale raczej nic z tego nie będzie

 

4 komentarze:

  1. Witaj, kiedyś Twoje tłumaczenia trafią na właściwe miejsce, Młody przecież zdobywa kolejne doświadczenia, a z tego jakaś nauka wypływa. Życzę Ci wiele cierpliwości, to na pewno popłaca. Uściski dla Ciebie i Młodego! Anita

    OdpowiedzUsuń
  2. Anito witaj
    mam wątpliwości jeśli chodzi o wiele spraw dotyczących Młodego
    są takie zachowania które tłumaczę już 12 lat moja nadzieja niestety maleje z miesiąca na miesiąc
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten sen niepokojący. Mam nadzieję, że badanie moczu też robiliście.
    Co do zachowania. Wyobrażam sobie jak Ci ciężko. Kilka lat wstecz też bywały chwile, gdy chciałam się zapaść pod ziemię. Chciałabym by nie wróciły. Jednak ileż zależy od nas?
    Życzę Ci dużo siły, a Młodemu powrotu lepszych dni.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie że wiesz o czym piszę mam nadzieją że Młody się opamięta a ja nie załamię
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń