Jaka jestem ja JednaZwielu ,bardzo często zmęczona, niestety częściej psychicznie niż fizycznie. Na pewno zaniedbania z powodu braku funduszy i braku sił. To co kiedyś bardzo lubiłam teraz jest nie dostępne (chodzi mi między innymi o chodzenie po górach ) zaakceptowałam to ale się jednak z tym nie pogodziłam. Jestem życiową optymistką zawsze wieżę że nawet jak upadam to za chwilę się podniosę. Czy mam wady owszem całe mnóstwo. Długo się mnie wyprowadza z równowagi ale jak już to nastąpi to nie mam skrupułów, jestem bardzo upartą choleryczką. Wiem dokładnie czego chcę do czego dążę pomaga mi w tym wąż w kieszeni . Nie jednej osobie powinnam zamknąć drzwi przed nosem ale jeszcze nigdy tego nie zrobiłam wieże w to że ludzie się zmieniają. Bawi mnie to jak mnie okłamują a ja nie daję po sobie poznać że wiem że jestem okłamywana a raczej na bijana w butelkę. Zawsze się zastanawiam co Oni tym chcą osiągnąć. To co bardzo denerwuje moją mamę potrafię dobrze przeklinać ( nie publicznie ). Pedanteria też mnie nie ominęła :) Teraz najbardziej lubię to że już nic nie muszę nikomu udowadniać i to w tym wszystkim jest najpiękniejsze " mogę być sobą wreszcie "
JednaZwielu
Nigdy nie wydawałaś się osobą,która chce coś udowadniać!Zawsze miałaś swoje zdanie i wytrwale dążyłaś do celu!Podziwiam Cię za Twoje samozaparcie w walce z FAS o Twojego Syna.Jestem przekonana,że kiedyś nadejdzie dzień spełnienia niektórych Twoich marzeń!
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała żeby się to spełniło, modlę się o to że kiedyś nadejdzie taki dzień że powiem zrobiłam wszystko co się da zrobić w wymiarze ludzkim a w pozostałych sprawach pomógł mi Bóg.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 1623 :)