Szukaj na tym blogu FAS

środa, 11 maja 2016

a mogło by być w końcu normalnie porządnie i dobrze.

Przed chwilą TVN pokazał jak wyglądają komisje orzekające niepełnosprawność, ja tak dużo o tym pisałam, że bardzo mnie cieszy, w końcu naświetlenie sprawy przez telewizję.

Zabierałam się za opisanie zielonej szkoły ale jeszcze ten temat musi poczekać.

Wczoraj odebrałam orzeczenie o kształceniu syna z PPP i to co przeczytałam w dokumencie wzbudziło we mnie wszystkie emocje.  Tak jak pani redaktor w programie, tak i ja się pytam po raz kolejny jak długo będzie taka bezkarność, kto za błędy zapłaci ? To że płacą dzieci i niepełnosprawni oraz ich opiekunowie to jest oczywiste, jednak nie słyszałam żeby płacili urzędnicy, członkowie komisji lekarskich Oni są bezkarni nie do ruszenia.

Mój syn znowu został uzdrowiony - nie choruje na FAS, nie ma problemów laryngologicznych, za to ma problemy ze wzrokiem – a to ciekawostka bo do okulisty chodzimy regularnie i nigdy nic nie zostało stwierdzone.

Tak się zastanawiam czy te osoby na pewno mają odpowiednie wykształcenie, a może byli w innym stanie ?

Może ten wpis będzie trochę za długi ale przytoczę parę przykładów

„ Młody stosunkowo dobrze klasyfikuje, wyciąga wnioski, przewiduje i planuje. Chłopiec stosunkowo dobrze rozumuje sytuacje społeczne „

Dalej jest wypisywane co potrafi z języka polskiego i matematyki w tym momencie kolejna ciekawostka - moje dziecko nauczyło się dodawać i odejmować. Ciekawe że nikt inny tego nie zaobserwował

Na końcu dokumentu czytam

„ Występują problemy również w obrębie pamięci, myślenia, rozumienia pojęć abstrakcyjnych, umiejętności rozwiązywania problemów oraz uczenia się na błędach „

W jaki sposób są pisane te orzeczenia - nie mam pojęcia, ale ja wiem jedno, muszę się od tego odwołać i znowu wojować a mogło by być w końcu normalnie porządnie i dobrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz