Szukaj na tym blogu FAS

sobota, 16 stycznia 2016

Trochę spokoju by się przydało .

Jak na szesnasty dzień tego roku to dzieje się ciągle i to może nawet za dużo . Izolacja w ścianach zrobiona , wykonanie prac miało zająć max cztery godziny , a zajęło cały dzień , do tego panowie rozwalili mi instalacje elektryczną . Więc poniedziałek okazał się bardzo nerwowy . Kiedy we wtorek w końcu doszłam ze swoimi czterema ścianami do ładu , okazało się wieczorem że zalało mieszkanie XXX . Niestety straty są dosyć duże i nie można dojść do porozumienia z właścicielem mieszkania , ani z właścicielem budynku .

Żeby problemów nie było mało to babcia dalej w szpitalu a Młody „ złapał „ anginę . O tatusiu syna to lepiej już nic nie pisać .

Pozytywne w tym wszystkim jest że syn całkiem nie źle znosi anginę , nawet nie jest nadmiernie marudny , jedynie wczoraj naprawdę dużo spał .

Okazało się jeszcze że ktoś nie odblokował nas w systemie i dalej nie mamy ubezpieczenia zdrowotnego , znowu musiałam się tłumaczyć w przychodni i w aptece . Można oszaleć , mam nadzieję że w końcu wszystko będzie w porządku z ubezpieczeniem bo winny się sam przyznał do błędu .

3 komentarze:

  1. Głowa do góry - piersze 100 lat jest trudne - óźniej wszystko z górki.....

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Anno może i było by śmiesznie gdybym nie miała w szpitalu babci co ma 101 lat i uwierz że to już jest wegetacja a nie życie .'
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo możliwe… Jednak jak ze wszystkim, zawsze znajdzie się ktoś to mógłby dyskutować ^_^
    Zapraszam na mojego Bloga, poruszam zagadnienia Wszechświata, Boga, Świadomości

    OdpowiedzUsuń