Czasami sama nie wiem co mam robić i jak się zachować . Jestem osobą wychowaną jeszcze w szacunku dla osób starszych .
Moja mama jest już w starszym wieku i czasami zachowuje się inaczej niż jeszcze kilka lat temu . Ja nazywam to że żyje w swoim świecie , jak by zatrzymał się dla Niej czas .
Sprawa wcale wbrew pozorom nie jest taka prosta i powodów do bagatelizowania niestety nie ma .
Próbowałam grzecznie mamie mówić co mnie nie pokoi , ale wzruszyła tylko ramionami .
Kiedy rozmawiam z lekarzami to mówią że mam być bardzo stanowcza i tu zaczyna być mój problem .
Stanowcza nie koniecznie oznacza miła i grzeczna - bardziej być kobieto konsekwentna , i masz tu babo placek .
Kiedy ja jestem stanowcza to mama jest zła , żeby nie powiedzieć wkurzona . Kiedy tłumaczę dlaczego to znowu wzruszy ramionami i tyle .
Sytuacja jest dla mnie zupełnie nie komfortowa , do tego jakby ktoś obserwował to z boku - to jeszcze ja będę tą nie w porządku .
Do tego Młody też już się zorientował że coś jest nie tak i tu jest kolejny problem , wnuk już w ogóle nie myśli co mówi i mówi co Mu ślina na język przyniesie . Wtedy babcia wchodzi do akcji i się zaczyna . Ja sama do siebie mówię - przyganiał kocioł garnkowi .
Tylko jak ja mam w tym wszystkim się zachować ???
W tym wszystkim masz być KONSEKWENTNA w stosunku - do obojga - proste jak drut!
OdpowiedzUsuń