Szukaj na tym blogu FAS

niedziela, 4 czerwca 2023

Różne punkty widzenia

 Kiedyś rozmawiałam tylko z rodzicami, opiekunami dzieci z FAS / FASD teraz już też rozmawiam z osobami chorującymi. To są zupełnie różne rozmowy i różne punkty widzenia 

Po pierwsze większość nie rozróżnia FAS od FASD a co za tym idzie słyszę wiesz nie jest tak jak ty piszesz czy mówisz, moje dziecko zdało maturę kończy licencjat i ma jeszcze inne osiągnięcia. Jestem z niej niego dumna. 

Ok super że mama jest dumna powinna być,  tylko na pytanie czy to jest zdiagnozowany  FAS czy FASD słyszę różnie. 

Dla większości osób to żadna różnica, a przecież różnica jest tylko mało osób ją widzi i o niej wie. 

Kiedy rozmawiam z dorosłymi Fasolkami to często płakać się chce one widzą te sukcesy zupełnie inaczej. 

Dla nich to ogromny wysiłek, kosztem ich zdrowia. Kiedy jedna osobo opowiadała mi jak skończyła studia to mi cały czas ciekły łzy, trudno to było słuchać ile ją kosztował ten dyplom który i tak nie do końca zadowolił mamę. Nie mogła się uczyć wcześniej niż na kilkanaście godzin przed egzaminem bo wszystko zapominała uczyła sie na ostatnią chwilę i zdawała z sinymi i popuchniętymi oczami. 

Fasolki z FASD mają osiągniecia to prawda ale jakim koszem. 

Mało to jak maja iść do pracy to nie są w stanie bo nie pamiętają co się uczyły to tak trochę jak zakuć, zdać i zapomnieć. 

Bardzo mi żal tych ludzi bo nie chcą zawieść rodziców ale też nie potrafią żyć jak by rodzicom się wydawało, nie rozmawiają o tym nie mówią jak sie czują wszystko trzymają w sobie. 

Nie wiem jak będzie wyglądać ich przyszłość ale przypuszczam że dla wielu to będzie ciągła zmiana pracy a do tego dojdzie depresja i oby nic więcej 

To są bardzo smutne rozmowy Fasolki są przeźroczyste dla świata 

                                                             

Zdjęcie z internetu 

Zakaz kopiowanie bez podania adresu bloga 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz