Pożegnaliśmy jeden główny temat czyli FAS ale życie to nie tylko FAS.
W niektórych postach pisałam też o sobie ale ja byłam dodatkiem.
Od opiekunów osób niepełnosprawnych oczekuje się wszystkiego nawet niemożliwego.
Pamiętajmy jednak że zawsze nasze role mogą się odmienić nie, nie z osobą niepełnosprawną to raczej my możemy dołączyć do osób niepełnosprawnych.
Nikt nie jest ze stali. Młode osoby które dopiero zaczynają " przygodę z niepełnosprawnością " jeszcze nie zdają sobie sprawy jak wyczerpująca to jest praca, co ich czeka. Dla tego zawsze protestuję przed łączeniem pracy z pobieraniem świadczenia pielęgnacyjnego.
Z drugiej strony powinna być jakaś furtka na podreperowanie budżetu domowego. Bo przecież coś może być pasją a równocześnie możliwością dofinansowania portfela.
Po latach opieki jesteśmy coraz bardziej zmęczeni i ciągle przez nikogo nie doceniani powiedziała bym nawet nie szanowani.
Uwielbiam hasła w stylu opiekuję się tyle lat i daję rady. Człowieku dajesz rady ale jakim kosztem swojego zdrowia, zwyczajnie nie przyznajesz się nawet przed samą sobą jak jesteś zmęczona.
Ludzie pracujący zawodowo mają dobę podzieloną na trzy etapy:
1) praca
2) dzień dla siebie ( zakupy, spotkania, obowiązki domowe )
3) sen
Opiekunowie całodobowi nie mają urlopu nie mają czasu wolnego są dla opiekunów są ciągle w gotowości.
Pewnie jeszcze nie raz do tego tematu wrócę ale na koniec dzisiejszego wpisu podobały mi się komentarze w sieci po ostatnim programie Nasz Nowy Dom mama 54 letnia od 4 lat opiekuje się 34 letnim synem wszyscy uznali ją za bohaterkę owszem jest tylko ile takich bohaterek jest w naszym kraju to wolę nie myśleć takich anonimowych. Mało to wolała bym żeby rodziny nie mówiły o swoich dochodach wcale bo kłamstwo ma krótkie nogi jak się dostaje pieniądze publiczne to łatwo to policzyć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz